Niby to tylko łóżko
Siedzę w ciemny pokoju. Znowu wyłączyli nam prąd. Niby Afryka, niby miało być gorąco, a jednak czuję jak powoli robi mi się nieprzyjemnie zimno. Przez chwilę wracam do Polski, do pokoju w którym stoi moje wygodne łóżko i modne meble, na podłodze leży mięciutki dywan, a na ścianie wiszą kolorowe obrazki. Następnie moje myśli wędrują do dzieci zamieszkujące Area 23, które pewnie teraz przy świeczkach przygotowują sobie posłanie na ziemi. Jeśli noc będzie zimna, przeziębią się, a wtedy jutro nie pójdą do szkoły. Nie pójdą jutro, pojutrze i może popojutrze. Czy uda im się nadrobić to co ich ominęło, jeśli w klasie jest 70/90 osób?
Drogi Boże, dzisiaj proszę Cię, aby żadne dziecko nie musiało już spać na zimnej podłodze.
Komentarze
Prześlij komentarz